niedziela, 16 lutego 2014

Hej, hej...

Hej, hej :)
Dziś w piękną niedzielę postanowiłam napisać jakiś post. Tak!
Ja... Basia-leniwiec. Powiem szczerze, że nie czuje tego bloga, nie mam pojęcia o czym tu mam pisać. Może to się zmieni jak będe za oceanem...
Napiszę troszku o mojej przyszłej rodzince. 
Składa się z mamy, taty i dwójki dzieci (dzieci troszkę za dużo powiedziane) oraz dwa psy. Dziewczyny są młodzieżą. Hannah age 16 lat i Miryam age 13. 
Tata i mama - oboje wojskowi, mega uśmiechnięci, kochaja pić wino i czuję, że są wymagający.
Mieszkają w bardzo małej miejscowości Manassas, stan Virginia. 
Z Manassas do Washington, DC, USA jest ok 31,6 mil co daje 44 min jazdy :) 
Ogólnie wujek google powiedział mi że Manassas jest ciekawe :) dużo zieleni i jest nawet ukraiński sklep w którym sprzedają dużo polskich rzeczy. Szkołe chyba też już wybrałam.
Jako że mam problem z "otwartościa" i blokadą jezykową... ogólnie myśle że nie potrafię mówić po angielsku. wiec będzie to szkoła językowa. 
Czasem słyszę, żę pytacie się: Wow, jakie duże dzieci, co będziesz z nimi robić?
A więc.
Moja "szesnastka" jest całkiem normalną nastolatką. Będę wozić ją do szkoły i odbierać, czasem zawozić do chłopaka czy towarzyrzyć jej na siłowni (bardzo dobrze, może spalę te parę kilo!) Pracuję na pół etatu w centrum handlowym. Ogólnie jest bardzo wybredna i jak to ich obecna au pair napisała, musisz uważać co chcesz jej kupic bo ona lubi "expensive" rzeczy... Rano ma fochy na cały świat ale popołudniu je mega super, jest dobry słuchaczem i potrafi uczyć! To tyle. Moja mała Hannah Montana będzie ;p
Jeżeli macie pomysły co mogę jej kupić będę bardzo wdzięczna!

Z "trzynastką" jest troszkę wiecej pracy. Ma Zespół Aspargera. Mała ma swoje przyzwyczajenia, cieżko jej jest zaakceptować zmiany, są rutyny, rutyny i jeszcze raz rutyny. Jest bardzo wrażliwa, trzeba dużo miłości i cierpliwości. Ma swoje cieżkie dni i jest nerwowa ale trzeba dać jej parę minut i ona zmienia się o całe 180 stopni. Ma zachowania obsesyjno-kompulsyjne. Jest nieśmiała. Ale chodzi do szkoły i na zajęcia z jazdy konnej. Będzie ok! 
Powiem, że pierwszy raz jak rozmawiałam z nią na Skype to był szok, omal się nie popłakałam. Mama 10 razy do niej mówiła "powiedz Basi Hi!" A ona z otwartą buzią się patrzyła jak na ufoludka, ślinka jej leciała z buzi i krzykneła poczym uciekła...
Obecna Au pair jest u nich 2 rok! mówi że super rodzina, muszę tylko przestrzegać rutyn, bo jak coś zmienię to jest szał w domu (Ale do opanowania).

Jestem dobrej myśli. Kocham psy i mam dwa duże psy też pod moją opieką...

Dnia 21.02.14 mam randkę... Już mi się obojętne czy z kobietą czy z meżczyzną... ważne abym dostała to co chcę! Wizę! :>
Zdjęcie masakryczne, nie wpuszczą mnie do USa z taką "mordką" haha! 

Buziaki i do zobaczenia pewnie za tydzień! ;*



2 komentarze:

  1. aH PS. Polecam obejrzeć "Dziewczyna z szafy" Polski film o tematyce zespołu Aspargera i autyzmie.... cholernie smutny! poryczałam się jak to wczoraj oglądałam!

    I proszę o rady co mogę kupić. Jakie prezenty dla rodzinki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że tej 16 latce mogłabyś kupić bransoletkę lilou albo coś w ten deseń :) Gratuluję odwagi, ja bym się nie zdecydowała jechać do takiej rodzinki
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń